niedziela, 29 czerwca 2014

One Shot- O prawdziwej miłości nie da się zapomnieć.




"Wystarczy godzina by poznać kogoś,
wystarczy tydzień by zakochać się,
Ale kiedy przychodzi czas,
że życie traci sens,
nie masz już sił,
a świat traci swe barwy,
wszystko czarno-białe.
Kiedy już się poddajesz,
wszystko przybiera nieoczekiwany obrót akcji,
Wmawiasz że go kochasz,
a czujesz coś innego,
bo o prawdziwej miłości,
nie da się zapomnieć"


Życie jest stertą bólu i nienawiści. A miłość to nic. Ona nie istnieje.
To tylko proch. Skoro miłość jest piękna jak kwiat to czemu tak boli?
Czy da się tego uniknąć? Miłość to czarno biały proch. Miłość to nie kwiat tylko nęka.
A co oznacza słowo miłość?  Dla pewnej szesnastolatki ono nie istnieje. Osobę którą tak obdarzyła zaufaniem na której mogła zawsze  polegać, dla której rzuciła przyjaciół wszystko. By uciec z nim w świat. Mówił jej "KOCHAM CIĘ" dla niej kiedyś te słowa to całe życie. A teraz puste nędzne słowa. Tak po prostu ją zostawił powiedział "Nigdy cię nie kochałem" . Przy pierwszej lepszej okazji tak ją zostawił samą przy grosza bez duszy. A sam uciekł.... Wiele razy chciała popełnić samobójstwo ale ktoś ciągle ją na tym przyłapywał. Dzięki rodzinie  i przyjaciołom dała radę. Ale do dziś pamięta te słowa. Te słowa które kiedyś były dla niej modlitwą. A teraz młoda siedemnastolatka być może taka jak dawniej się zmieniła ....

Poznajcie jej dalszą  historię....
_____________________________________________________________________________

Młoda siedemnastolatka spacerowała uliczkami Buenos Aires ze swoją the best friends Ludmiłą.
Blondynka nie chciała poruszać tematu dawnej miłości Castillo.

-Słuchaj Vils jest umówiona z Kate (menadżerka Lu) muszę iść pa.!
-Pa Lu.!

Kiedy blondynka odeszła, młoda szatynka usiadła na ławce i zaczęła płakać dobrze zdawała sobie sprawę że Ludmile bardziej zależy na menadżerce. Szatynka wstała z ławki miała zaraz spotkać się przy kawiarni "Back stage tu" z Francescą i resztą jej paczki. Zmierzając ku kawiarni poczuła lekkie zderzenie. Podniosła głowę a jej oczom ukazał się Verdas. Szatynka szybko ruszyła przed siebie. Jednak poczuła jak ktoś trzyma ją za nadgarstek i przyciągnął do siebie. Teraz spojrzała w czekoladowe oczy Verdasa.
-violu pogadajmy .!
-nie ma co tu gadać, zostawiłeś mnie zraniłeś wiesz jak ja się czułam?- zapytała ale nie uzyskała odpowiedzi- tak myślałam..- z jej oczu popłynęły dwie kropelki słonych łez.
-Wiem jestem kretynem, idiotą, sukinsynem i zasranym dupkiem. Ale ten idiota wciąż cię kocha, nie widzi świata poza tobą.
-daruj sobie proszę i puść mnie.-krzyknęła i zalała się strumieniem łez, Verdas widząc jak ją to boli puścił ją a ona się odwróciła to samo wykonał i Verdas.
Stojąc do niej tyłem zaczął śpiewać piosenkę.

NIE KOPIOWAĆ. PIOSENKA MOJEGO AUTORSTWA!!!!
- Może nie jestem ideałem,
może nie mam marzeń i jestem słaby.
Lecz wiem że ty mą jedyną jesteś.
Może ty wiesz  co do ciebie czuję,
może ty znasz to uczucie.
Lecz wiem że ty tą jedyną jesteś.
Tak wiem jestem głupi.
Tak wiem że mnie nie lubisz.
Ale rozumiem, straciłem ciebie najważniejszą osobę.

PRZESZEDŁ DO REFRENU
i się odwrócił tak jak Castillo. Śpiewał patrząc w jej oczy.
-Jak mam iść przez życie? Skoro nie ma tam ciebie.
Jak mam dalej żyć? wiedząc że straciłem ciebie.
Jak mam kogoś pokochać? wiedząc że ty mnie już nie kochaaszz.

Jak mam iść przez życie? Skoro nie ma tam ciebie.
Jak mam dalej żyć? wiedząc że straciłem ciebie.
Jak mam kogoś pokochać? wiedząc że ty mnie już nie kochasz.
Jak? proszę odpowiedź mi.!

Kiedy skończył Castillo trzymała w rękach paczkę chusteczek i wycierała łzy spływające po jej różowym policzku.
Violetta rzuciła chusteczki na trawę. podbiegła do Verdasa i go przytuliła.

-Kocham cię na wieki.-powiedziała szatynka- i wybaczam ci.
-dziękuję już nigdy cię nie zawiodę.-powiedział
-ja też.

Castillo i Verdas wpatrywali sie w zachód słońca siedząc na trawie w parku.

-kocham cię i chcę założyć z tobą rodzinkę.-powiedział Verdas

-Ja też.-powiedziała
-Jak byśmy je nazwali?- zapytała znów szatynka
-Charlie i David.-powiedział
-wiesz co byś powiedział na siódemkę dzieci.-zapytała
-violu?-zapytał
-co?-spytałam
-Kocham cię.<3-szatyn wypowiedział te słowa i wziął Castillo na barana.
---------------------------------------------------------------------------------------------------
Taki tam one Shot.

Martixx.

czwartek, 19 czerwca 2014

champion 1

bohaterzy:

Ona- super sławna aktorka. Nadęta i gwiazdowata. Jest pępkiem świata.
Fani jej myślą że Violetta Castillo Saremego jest niczym istny anioł. A tak naprawdę to istna idiotka i chwalipięta. Słowem jak to określa jest "Super nova". A jej przyjaciółeczka Ludmi jest taka sama.
Mówią na nią Vel.


On- Znajomy Violetty. Od niedawna odkrył jaka jest na prawdę. Ale wciąż tak jakby się "znają".
Jest aktorem tak jak ona i jest miły uprzejmy jest aniołem. Ma mnóstwo ale to mnóstwo fanek.
Leon Verdas Blanco jest jak to określają fanki "Sweet Przystojniak"


Ona-  Sławna aktorka. BFF Vel. Ludmilla Ferro Lambre.
Ma chłopaka- Diega Domingueza. Którego kocha jak piekło.
Jest dla fanów aniołem a tak naprawdę jest jak Vel. Nadęta i okropna.
Określa siebie jako "Diva" - dla nas puste słowo a dla niej siódme niebo.
Kiedy mówią na nią Lu wścieka sie jak nie wiem.


champion:

"Super nova" Violetta:

Spaceruję po obrzydliwym parku. A dlaczego? Bo po nim spaceruje mój ideał Leon Verdas.
Przy nim jest miła. Sama nie wiem dlaczego. Widzę go jest tam przy stawie. Kiedy ruszam czuje jak ktoś na mnie wpada. A ktoś mówiąc jakaś dziewczyna o krukowatych czarnych włosach.

-Hej jest Francesca Cavalii. Przepraszam cię. OMG ! to ty violetta Castillo.
Przeprasza...-przerywam jej.
-Nic się nie stało widzę że mnie znasz. Masz śliczne włosy.
Może wymienimy się numerami?- mówię
-Jasne!-ona

Wymieniamy się numerami i mówię:

-zdzwonimy się ok?
-Jasne

Francesca juz poszła a ja ruszam do Leona. W drodze poprawiam sukienkę i włosy podchodzę do niego i mówię.:

-Hej!
-Hej Vel!
-Co tu robisz-zadaje pytania
-Topię smutki.-on
-a nie lepiej sie komuś wyżalić?-pytam
-może , a to co?-pyta mnie i wyjmuje gazete pd tyt: Violetta castillo to diva anie anioł
-Leon wyjaśnie ci..-mówię- zmieniasz mnie to dzięki tobie jest miła nie jestem już zła, Ludmi tak na mnie wpłynela. Nie odtrącaj mnie od siebie. Bo mnie zmieniasz błagam cię-żale się
-dobrze
-ty też bedziesz brał udział w castingu w NY?-pytam dla jasności
-Tak
-Mam pytanko: Możesz przed Lu udawać mojego chłopaka. Proszeee-mówię

Po chwili dałam sobie sprawę że powiedziłam pierwszy raz PROSZE
-ok. Dzięki !-rzuciłam mu sie na szyję
-Vel paparazii-mówi
-gdzie.?

spoglądam i widzę kamerę.

-uciekamy?-pytam
-tak

i uciekliśmy.

Następny dzień

Vel:

Jesteśmy już na lotnisku w NY.
Razem z 'Diva" wysiedliśmy. A Leon targa nasze torby.

-kochanie pomożesz-pyta
-sam sobie pomozesz.

Do Ludmi podbiega jakiś chlopak.

-Ooo Leon Vel to Diego my boyfriends.-mówi blondyna
-Hey-Diego
-Stary siema- przybija piątkę mu Leon
-Diego nie będzie z nami w hotelu.-mówi zasmucona blondyna
-Szkoda

Do mnie i Lu podbiega fran.

-FraN!- krzyczymy na równo z Lu

piątek, 13 czerwca 2014

2 rozdział- "Hej jestem Federico"

Violetta:

Przez cały czas myślałam o tym wpisie z pamiętnika który w nocy przeczytałam.
Po chwili zaczęłam się zastanawiać i zastanawiać aż prawie bym zasnęła.
Cała sparaliżowana wstałam z łóżka i ruszyłam do łazienki. Gdzie chwyciłam szczotkę
do czesania włosów. I zaczełam udając że szczotka to mikrofon mówić:

- A o to najlepsza z najlepszych modelek jaki świat ten widział VIOLETTA CASTILLO!
Brava!

W końcu się ogarnęłam i zabrałam się za poranne czynności.
Z godzine zastanawialam się jaką kreację założyć. I mówilam "Ta za zielona, ta czy ta to taki dremat"-mówilam w myślach.

Aż wybrałam tą
Miałam na sobie śliczną kreacje. Jeszcze make'up i będę gotowa.
Chwila jest godz 9.00 spóźnię się na zajęcia.
Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi./ Otworzyłam a za nimi ujżałam moją Ludmi,
która cała była podniecona. Aja zdezorientowana żuciłam jej spojrzenie mówiące "Co jest?"
czyli numer 30.

-Hej Lu? Co ty taka..-przerwała mi
-Ho Violu! spóźnione jesteśmy. 
Ja spojrzałam na zegarek O NIE omg dochodzi 10.
Lu pociągnela mnie za rękę ja zamknęłam swą villę i wyszłam z nią.

Ludmilla
wczoraj widziałam Vilu z Leonem czyżby mu wybaczyła? 
Postanowiłam ją o to wypytać gdy chcialam coś powiedzieć podszedł do mnie i Violi jakiś chłopak i powiedział:

- Hej jestem Federico, wiesz gdzie Leon Verdas?
-Jestem Ludmilla ale mów mi Lu, tak jest za tobą!
-Dzięki.
- Nmzc

Ten cały Federico odwrócił się i ujżał Leona.
Lecz ten szybko podszedł do Violi.

Zwróciłam się do Violi mówiąc:
- Vil ide po wode chcesz też?
-Jasne Lu.

Posyam po wodę gdy wróciłam usłyszałam i ujżałam płacz Vilu podeszłam do niej i zapytałam:

-Co jest vil?
- No bo Looevas ona ....
--------------------------------------------------------------------------------------------
krótki ale jest.

Martixxxx

sobota, 24 maja 2014

1 rozdział- Violu, wybacz nam

*violetta*

Szatynkę obudziły blaski słońca przedzierające się przez okno.
O dziwo były założone najlepsze rolety za 300000000 zł. I nie działają cóż.
Kolejny męczący dzień, czas do akademii. Na budziku szatynki wybiła godzina
8 a zajęcia zaczynają się o 9 do 14.00. Szatynka gdy spostrzegła godzinę
wybiegła z pokoju jak torpeda. Chociaż miała blisko szkołę te jej "poranne czynność"
zajmowały by cały dzień. Od razu pobiegła do pokoju siostry bo wczoraj oddała jej błyszczyk
na randkę z Justinem. Kiedy zobaczyła Torii siedzącą na łóżku z telefonem, można było się domyśleć że pisze ze swoim chłoptasiem :D. Od razu zaczęła swój "monolog" mówiąc a raczej krzycząc:

-Torii, gdzie mój błyszczyk
-Już ci go daję.

Torii szybko wstała zajżała do szafki i podała szatynce błyszczyk

-dzięki,jak randka?
-świetnie
-widze że cała w skowronkach
-jasne

Szatynka szybko zamknęła się w łazience i wykonała poranne czynność.

Ubrała się w to:
Zgarnęła z łóżka torebkę i ruszyła do salonu.
Nagle ktoś zadzwonił/a do drzwi.
Była to... wesolutka od ucha do ucha Ludmila.
Zanim blondynka chciała coś wypowiedzieć, szatynka ją wyprzedziła i wymówiła słowa:

-Hej Lu,idziemy?
-jasne Violu.

I ruszyły do akademi. Gdy zaszyły pod akademią stały ich fanki zaczęły dawać autografy fankom.
Kiedy skończyły weszły do sali konferencyjnej.
Dwie BFF zaczepiły -Diana i Lola*
Lola powiedziała:

-Hej gdzie byłyście?-lola
-A podpisałyśmy z Lu autografki.-viola
-super, a wiecie że ma być dyskoteka już jutro na której zaśpiewa specjalny gość.-Diana
-świetne boskie za*ebiste-Lu i Vilu
-a po dyskotece wybieg-Lola
-no, ustawmy sie idzie derektorka-vilu

Do sali weszła w czerwonej sukience do ud Derektorka (Ambraja).
I zaczęła swoją przemowę:

-Kochanii pewnie wiecie...-

przerwała jej Lara przepraszając za spóźnienie:

-przepraszam za spóźnienie zaspałam-Lara

Wszyscy zaczeli się śmiać bo Looevas miała na głowie wielką szopę.

Spłoszona suka usiadła na miejscu.

-A więc wiecie już o dyskotece jutrzejszej, ma się pojawić gość, oto on.-derektorka wskazała rękę na drzwi z prawej strony

Drzwi się uchyliły a nimi wszedł Leon Verdas.

Wszystkie modelki zaczęły piszcie i krzyczeć coś w tym stylu:

-OMG to Leon Verdas!!!

Lara siedziała w koncie i nie mogła się ruszać ani przytulić Verdasa na to Violetta śmiała się pod nosem.

Wszystkie modelki rzuciły się na Leona.

Wszystkie oprócz- Violetty Ludmily i suki lary

Leon zauważył Violettę.

Kiedy modelki się odrzuciły na Leona.

pani derektor chciała coś powiedzieć ale dzwonek przerwał.

Lara wylądowała u derektorki a Verdas przemierzał wolnym krokiem szkołe.

Podszedł do Violetty a ta się odsuneła

-Słuchaj, daj mi spokój to moja szkoła a ty wracaj do tej suki.-viola
-Violu wszyscy wiedzą że Lara ten nas okłamała i wszyscy chcą cię przeprosić.-Leon
-Jak wszyscy?-violetta

Nagle zza dzwi wyszli- Maxi, Marco, Broduey, Cami, Fran, Fede, Naty i Lena.

-Violu wybacz nam <-wszyscy powiedzieli chórem
-Dajcie mi spokój uwierzyliście tej suce. ide stąd-.Viola

Violetta zeszła z krzesła na którym stała nie miała jak przejść bo ją otoczyli.

-Ludmiła.!!!!-.Viola

Natychmiast przybiegła Ludmiła ale nie miała jak uratować szatynki.

Leon z resztą zamkneli ją w schowku SAMĄ.

A ze szklanej szybki pojawiła się Lara śmiejąca w niebo głos

-Aaa wypuście mnie.!!!-Violetta

Nagle upadła otworzyła oczy i spostrzegła ją na podlodze obok łóżka.

TO BYŁ TYLKO SEN.

Szatynka odetchneła z ulgą. Zajżała do pamiętniczka.

było napisane ZNACZY WCZORAJSZA DATA I POST:

"jutro ma odbyć się zakończenie akademi a z tam tąd prosto na wybieg Victoria Secret.
Najgorsze to że ma zaśpiewać Leon Verdas. Tak ten Verdas...wczoraj mnie pocałował to było magiczne. Wszyscy znają prawdę o Diegu i z suką zerwali kontakt. Leon poprosił mnie czy zostanę jego dziewczyną. Wybaczyłam mu oglosiłam ...TAK. Wszystkim wybaczyłam. Jutro przychodzi do mnie Luu.."

Więcej nie przeczytala bo zamkneła pamiętnik

-Ja i Leon to nie możliwe?

Uszczypneła się lecz to była rzeczywistość.

Niewiedziała co myśleć spojrzała na budzik- godz 3.30

położyła się myśląc o tym calym zamieszaniu....

Gdy się obejrzała odpłyneła do krainy Morfeusza...
----------------------------------------------------------------------------------------------
Lola i Diana- przyjaciółki Lu i Vilu

Jak myślicie to sen przyszłość a może rzeczywistość?

Dowiecie się jutro w 2 rozdziale.

Martixxx



gł bohaterowie

Zaczynam od początku

najpierw opisowe potem co się dzieje.
---------------------------------------------------------------

główni bohaterzy:

*<3 Violetta Castillo
słynna modelka.Ma 23 lata, tą modelkę zna cały świat.
Chodzi do akademi dla modelek.Mieszka w mieście aniołów czyli NY
Mieszka z mamą Anheles siostrą Victorią i ojcem Hermanem.Jest aniołkiem w "Victoria Secret".
Jest na pierwszych stronach kolorowych pisemek.
Leon (jej były) zerwał z nią na początku jej kariery modelingowej.
Podobno teraz ma narzeczoną Larę  Looevas która dopiero co zaczęła karierę modelki.
Violetta chodziła do Studia On Beat. Jakoś przeżyła te wszystkie lata ale ostatni był najgorszy.

Do studia przyszła ta suka (sorry za obrazę :D) Lara Looevas.
Na początku nikt jej nie lubił, ale w ostatnim roku nauki
jej brat Diego skoczył z mostu. (Od autorki: Diego był szaleńczo zakochany w 
Violi, ale ona go odrzuciła). Lara wszystkich okłamała że to Viola zabiła Diega.
Lecz wtedy wszyscy jej uwierzyli bo wiedzieli jaki był Diego.
Jej przyjaciele ja zostawilli. Jedyną osobą która Looevas nie wierzyła była
bam bam bam Ludmila. Najlepsza przyjaciółka Violetty od 1 roku Studia.

Teraz razem z Ludmiłą chodzą do akademi...

Violetta nadal żyje  w nienawiści z bandą która uwierzyła Larze.
Przyjaciół w akademi ma dużo ale nie takich jak miała w Studiu.
Ufff zostawili ją biedna a co teraz robi Looevas.
Pewnie nawet nie chodzi po wybiegu hah :D

*<3 Leon Verdas
Piosenkarz. Narzeczony Lary Looevas.
Wciąż czuje coś do Castillo. Ma 24 lata.
Przeprowadza się z BA do NY z narzeczoną i teściami.
Będzie mieszkać w domu Castillo.

*<3 Victoria Tori Castillo
Ma 16 lat. Siostra Violetty.
Nienawidzi tej suki i dziwki Lary.
Ma chłopaka w NY Justina.

*<3 Ludmiła Ferro
Najlepsza przyjaciółka Violetty.
Bardzo lubi Tori, ma 23 lata.
Modelka, to ona wspierała Violettę w trudnych chwilach.
Również nienawidzi suki Lary.
Chodzi z Violą do akademi.
Jest aniołkiem też "Victoria Secret".

///:*( Lara Baroni
Suka,początkowa modelka.
Zdobyła Leona dla pieniędzy zniszczyła życie Violci.

A może to ktoś inny zniszczył Violce życie,przekonamy się??
Reklamuje Channel. Jest pognębiana przez violettę i jej bandę w
akademii. Ma 24 lata. Zrobi wszystko by Leon i Viola do siebie nie wrócili.
Tak naprawdę to Lara zdradza Leona?
Może jest lezbijką haha. A moze nwm.
Razem z Leonem i rodzicami zamieszka u państwa Castillo.

----------------------------------------------------------------------------------------

To tyle.

I jak.

Martixx.

niedziela, 13 kwietnia 2014

Prorog

Przedstawiam Prorog w formie pamiętnika
----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Drogi Pamiętniku!!

Jestem właśnie w samolocie z moją MAMĄ (Angie) i tatą.
Wracamy z wakacji w Paryżu. Nie uwierzysz tata oświadczył się 
Angie za 2 miesiące mają ślub i będę DRUHNĄ!!. Cudowne co nie.
Ach ta Fran wygadała się, że przyjedzie na lotnisko mój Leoś.
Nie widziałam go 3 miesiące a jesteśmy ze sobą 2 lata- sporo prawda.A jak ma inną. Za 3 minuty lądujemy nie mogę się doczekać.


a oto prorog mam na dzieję że się podoba?

Martixxx

Bohaterowie

Violetta Castillo














Dziewczyna Leona, uczy się w studiu On Beat. Ma 18 lat.
Jest świetną piosenkarką i tancerką. Na jej drodze pojawiają się
nowe przeszkody.Jej najlepsze przyjaciółki- Cami,Fran,Naty.....Ludmi.

Ludmiła Ferro













Uczennica Studia On Beat.Ma 17 lat. Ma siostrę Naty.
Jest wyrodzoną piosenkarką i tancerką. Od kilku miesięcy myśli że
 Diego który doszedł coś knuje. I stara się chronić Violettę .
Bo kiedyś z nim pracowała i wie na co go stać. Wciąż szuka miłości. 
Jej najlepsze przyjaciółki- Cami,Fran, Violetta ....i siostra Natalia.

Francesca Resto


Uczennica Studia On Beat. Ma 18 lat.
 Nagrała własną płytę podczas wakacji pt.: "Inmitro".
Chodzi z Diegiem i nie wierzy w podejrzenia Ludmiły.
Jej najlepsze przyjaciółki- Viola,Lu, Cami, Naty.

Camilla Molfese
















Uczennica Studia On Beat. Najstarsza z dziewczyn ma 19 lat.
Chodzi z Maxim. I boi się co knuje Diego bo 2 miesiące temu
z nim zerwała.

Naty Rico




















Uczennica Studia On Beat. Najmłodsza z paczki. Ma 16 lat.
Po tym jak Maxi ją rzucił ma ochotę się zemścić ale
problem-jest strasznie nieśmiała.

Leon verdas



















Chodzi z Violettą. Ma 19 lat. Uczy się w studiu On Beat.
Zrobi wszystko dla ukochanej. Nienawidzi-Diega.
Gra na keybordzie i śpiewa.

Diego Dominguez













Chodzi  z Francescą. ale pociąga go Violetta. Wie, że 
od 2 lat jest z Leonem. Ale ma chytry plan. I
już niedługo wcieli go w życie. ma 19 lat.
Uczy się w studiu On Beat i jest tam zupełnie nowy.

Reszta osób -drugoplanowi!!

- Angie
-Maxi
-Brodwey
-Andres
-German

i nowa po pewnym czasie
-Selena.

to tyle !

Martixxxx